Wulkan Mount Agung a wyjazd na Bali


Mount Agung to balijski wulkan, mogący poszczycić się sławą najwyższego szczytu wyspy (3142 m n.p.m.). Jest to wulkan wciąż aktywny, lecz nie brak śmiałków, którzy organizują na jego szczyt wyprawy trekkingowe (szlaki oceniane są jako trudne i wymagające odpowiedniego ekwipunku, ale oczywiście bardzo satysfakcjonujące).

W 2017 r. o Mount Agung zrobiło się głośno z jeszcze jednego powodu – wzmożonej aktywności sejsmicznej i serii erupcji dymu i pyłów wulkanicznych. Do 2017 r. odnotowano dwie erupcje wulkanu: z 1843 i 1963 r.



Mount Agung w 2017 r.

W sierpniu 2017 r. zarejestrowano wstrząsy tektoniczne i wzmożoną aktywność wulkanu Mount Agung, która przycichła pod koniec października, by znów dać o sobie znać pod koniec listopada 2017 r.

Po kolejnym „przebudzeniu się” wulkanu 21 listopada 2017 r. zarządzono ponowną ewakuację mieszkańców najbliższych miejscowości, a po erupcji z 25 listopada odwołano niektóre loty, głównie do Australii i Nowej Zelandii (z powodu unoszącego się w powietrzu pyłu wulkanicznego, który jest zagrożeniem dla silników samolotów). Po kolejnej erupcji z 26 listopada zostały zamknięte lotniska Denpasar i na Lombok. 29 listopada aktywność wulkanu uległa zmniejszeniu i Port lotniczy Denpasar został otwarty. Lotnisko na Lombok ostatecznie otwarto 1 grudnia.

Mount Agung - styczeń 2018 r. - aktualizacja

10 stycznia 2018 r.

Mount Agung się uspokoił. Wciąż obowiązuje wprawdzie 4. – najwyższy stopień zagrożenia, ale od 7 stycznia nie odnotowano żadnej aktywności sejsmicznej.

11 stycznia 2018 r.

Pierwsza erupcja wulkanu w 2018 roku.

20 stycznia 2018 r.

Nadal utrzymuje się 4 stopień zagrożenia. Dnia poprzedniego (19 stycznia 2018) rzeczywiście coś się zadziało, ale prognozy są takie, że nic poważnego wydarzyć się nie powinno. Według wulkanologów jest to etap wystudzania. Nawet w Candidasie, która jest oddalona zaledwie ok. 20 km od wulkanu wszystko działa normalnie, nie mówiąc już o takich miejscach jak Ubud czy Sanur.

Lotniska funkcjonują normalnie, a jedynym widocznym efektem całej tej sytuacji, jest mniejsza ilość turystów. Według najwyższego kapłana Bali, którego prognozy przeważnie się sprawdzają, erupcja powinna nastąpić w 2063 roku – nie zapominajmy jednak, że mamy tu do czynienia z siłami natury, więc nigdy nic nie wiadomo na pewno.

Mount Agung - luty 2018 r. - aktualizacja

Indonezyjskie władze ostatecznie obniżyły stopień zagrożenia, związany z możliwością wybuchu wulkanu na Bali, gdyż naukowcy zarejestrowali spadek aktywności Mount Agung.

Indonezyjski minister energetyki, Ignasius Jonan, stwierdził w swoim oświadczeniu, że życie mieszkańców wyspy, jak i aktywności przebywających na niej turystów nie będą więcej zakłócane z powodu wulkanu.

Wulkanolodzy doszli do wniosku, że drżenia wulkanu i wydobywający się z niego dym, sugerujące wzrost magmy, uległy znacznemu zmniejszeniu, ale utrzymano 2. stopień alarmowy (przy obowiązującej skali 4-stopniowej). Okoliczni mieszkańcy mogą powrócić do swoich domów, wciąż jednak nie można zbliżać się do krateru wulkanu. Strefę zagrożenie zmniejszono z ok. 6 km (3,7 mili) na ok. 3,9 km (2,4 mili).

Mount Agung - czerwiec 2018 r. - aktualizacja

Pod koniec czerwca 2018 r. wulkan Agung na Bali ponownie dał o sobie znać erupcją dymu i popiołu. W efekcie zamknięto lotnisko w Denpasar do 29.06.2018 r., wstępnie do godziny 19:00 czasu lokalnego. Okres zamknięcia mógł się skrócić lub wydłużyć w zależności od wiatru. Ostatecznie watry okazały się na tyle pomyślne, że lotnisko zostało otwarte już o 14:30 czasu lokalnego.

Miejscowe władze nie podnoszą na razie poziomu zagrożenia, choć teren wokół wulkanu jest zamknięty. Nasz zaufany człowiek na Bali – Kriss Sieniawski (z którym możecie ponurkować) – zapewnia, że nie ma powodu do obaw! Jeżeli ktoś leci na wyspę, powinien koniecznie sprawdzić status lotów, gdyż mogą się pojawić pewne utrudnienia i opóźnienia.

Wulkan Agung to jedna z atrakcji, które chcemy Wam pokazać w trakcie naszych wycieczek na Bali!

Mount Agung - 2 lipca 2018 - aktualizacja

Drugi dzień lipca, poniedziałek, był na Bali dniem pełnym emocji – po kolejnych erupcjach Mount Agung wielu lokalnych mieszkańców i turystów wstrzymało oddech, tym bardziej, że towarzyszyły im odgłosy wybuchów i spektakularne, ogniste rozbłyski. Wydarzenia wstrzymujące dech bynajmniej nie zatrzymały aparatów fotograficznych i aktywność wulkanu została zarejestrowana na szeroką skalę w mediach.

Zaczęło się o poranku, około godziny 6:00-7:00 lokalnego czasu od serii mniejszych erupcji z niewielką, widoczną kolumną pyłu wulkanicznego, który został szybko rozwiany przez wiatr, nie wpływając na pracę balijskiego lotniska. Przypominamy, że unoszące się w powietrzu pyły wulkaniczne mogą stanowić zagrożenie dla silników samolotów.

Dużo bardziej spektakularna erupcja miała miejsce wieczorem, około godziny 21:00 czasu balijskiego (by skonfrontować go z czasem polskim musimy sobie odjąć około 6 h). Wybuch trwał około 7 minut, słychać było głośną eksplozję, a płonące skały wulkaniczne zostały rozrzucone na odległość 2 km. Niektóre źródła uważają, że była to lawa, inne – że to „tylko” kamienie. Na niektórych zdjęciach z eksplozji widać też płonące połacie okolicznych lasów. Mimo dość spektakularnego wybuchu, poziom zagrożenia na Bali nie został podniesiony (pozostaje na poziomie 3, czyli niższym niż w listopadzie ubiegłego roku), strefa wykluczenia wokół krateru wulkanu wynosi ok. 4 km i nie wstrzymano pracy lotniska w Denpasar.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo podróży na Bali, na tę chwilę nie ma żadnych większych ostrzeżeń czy ograniczeń. Obowiązuje jedynie wspomniana wyżej 4-kilometrowa strefa wykluczenia. Goście zachęcani są do sprawdzania na bieżąco swoich lotów i wszelkich potencjalnych opóźnień oraz oczywiście do monitorowania sytuacji.

Mount Agung - 3-12 lipca 2018 - aktualizacja

3-4 lipca 2018 r.

We wtorek, 3 lipca 2018 r., o godzinie 4:13 czasu lokalnego odnotowano kolejną, niewielką erupcję wulkanu na Bali. Z krateru wydobyła się kolumna popiołu i gęsty dym, który powędrował w kierunku zachodnim. Spowodowało to zamknięcie dwóch lotnisk na sąsiedniej Jawie (Blimbingsari i Notohadinegoro; do godziny 15:00 3 lipca 2018 r.). Również 4 lipca, w środę, około południa czasu lokalnego Mount Agung dał o sobie znać. Niektórzy żartobliwie nazwali ten incydent niewielkim i niegroźnym: „puf!”. Podobna sytuacja miała miejsce wieczorem tego samego dnia. Aktywność wulkanu z ostatnich dwóch dni nie wpłynęła na pracę lotniska Denpasar i bezpieczeństwo turystów na Bali.

5-12 lipca 2018 r.

5 lipca 2018 r. odnotowano jedynie epizodyczną aktywność wulkanu.

6 lipca 2018 r. Mount Agung silniej dał o sobie znać około godziny 13:00, 14:00 i 19:00, co zaowocowało opóźnieniem kilku lotów.

7-12 lipca 2018 r. – wulkan kontynuuje swoją codzienną aktywność, raz po raz zwracając na siebie uwagę głośniejszą erupcją lub wyższym pióropuszem dymu. Działalność wulkanu jest na bieżąco monitorowana, a potencjalne zagrożenie z jego strony stale oceniane przez fachowców. Póki co, utrzymuje się 3 stopień zagrożenia (na 4 możliwe) i obowiązuje 4-kilometrowa strefa wykluczenia.

Na górę nie można się wspinać, choć nie brakuje „śmiałków”, którzy uparcie łamią te zakazy. Pyły wulkaniczne, jeśli się pojawiają, dość szybko ulegają rozproszeniu i praca balijskiego lotniska nie została wstrzymana od 29 czerwca 2018 r., choć zdarzyły się opóźnienia niektórych lotów.

Osoby mieszkające na Bali są zdania, że działalność wulkanu z ostatnich dni jest przede wszystkim spektakularna wizualnie, ale praktycznie nie wpływa na codzienne życie i turystykę na wyspie.

Mount Agung - 13-19 lipca 2018 - aktualizacja

13 lipca 2018 r. – w piątek trzynastego, po stosunkowo cichym okresie, Mount Agung wybuchł ponownie z większą siłą. Erupcja nastąpiła ok. godziny 14:00, a chmura popiołu wzniosła się ok. 1,5 km ponad wysokość wulkanu. Lotnisko pracuje normalnie, żadne loty nie zostały odwołane, ale odnotowano kilka opóźnień w czasie, gdy obserwowano rozwój sytuacji. Wieczorem tego dnia można było zauważyć czerwony blask dobywający się z krateru wulkanu.

15 lipca 2018 r. – w niedzielę odnotowano dwie erupcje wulkanu Mount Agung na Bali, o godzinie 5:00 i 9:00 przed południem. Nie wpłynęły one na ogólny poziom alarmowy ani na pracę lotniska.

16 lipca 2018 r. – w godzinach porannych (ok. 7:50 czasu lokalnego) na Bali miało miejsce lekkie trzęsienie ziemi o sile 4,7 w skali Richtera, co odpowiada wstrząsom, owszem, odczuwalnym przez większość osób, ale nieszkodliwym (cytując za Wikipedią). Tu można zobaczyć fajne zestawienie, jak osoby przebywające w danych lokalizacjach na Bali odczuły ten, około 10-sekundowy, incydent: Earthquake-report.com. Nie odnotowano żadnych zniszczeń i nie odwołano żadnych lotów.

16-19 lipca 2018 r. – wulkan kontynuuje swoją codzienną aktywność wybuchami gazów i popiołów oraz niewielkimi trzęsieniami ziemi. W obszarach turystycznych nie wykryto szkodliwych poziomów gazów wulkanicznych. Poziom alarmowy utrzymuje się na 3. stopniu i wciąż obowiązuje 4-kilometrowa strefa wykluczenia wokół krateru.

Mount Agung - sierpień 2018 - aktualizacja

Pod koniec lipca i na początku sierpnia Indonezję nawiedziły dwa silne trzęsienia ziemi. Koncentrowały się one na wyspie Lombok, ale odczuwane były także na Bali. Nie mają one jednak związku z wulkanem Agung, więc w celu zgłębienia informacji na temat trzęsień ziemi odsyłamy do właściwego tekstu na ten temat.

W sierpniu wulkan Mount Agung wydaje się raczej spokojny, bez żadnych spektakularnych akcji. Ostatnie ostrzeżenie dla samolotów wydano 27 lipca 2018 r. Mimo ustabilizowania sytuacji, stopień ostrzegawczy wciąż pozostaje na poziomie 3. (z 4 możliwych) i wciąż obowiązuje 4-kilometrowa strefa wykluczenia wokół krateru. Lotniska są otwarte, nie ma żadnych ostrzeżeń odnośnie popiołu wulkanicznego.

Mount Agung w 2019 r.

Aktualizacje zakończyliśmy na sierpniu 2018 r., ale pamiętajcie, że na bieżąco możecie śledzić aktywność balijskiego wulkanu na świetnym profilu facebookowym:
Bali volcano eruptions on Agung 2017-2019 and Lombok quakes 2018 and 2019.

Mount Agung a wyjazd na Bali

Nie da się ukryć, że ze względu na przebudzenie się balijskiego wulkanu Mount Agung w 2017 r. ruch turystyczny na wyspie zmalał o jakieś 30%. Zamkniętą strefę bezpośredniego zagrożenia wytyczono początkowo w odległości ok. 12 km od krateru, ale np. praca lotniska Denpasar czy portu lotniczego na pobliskiej wyspie Lombok była w pewnych okresach paraliżowana przez unoszący się pył wulkaniczny.

Wyspa jest dużo lepiej przygotowana na wzmożoną aktywność wulkanu, regularnie ogłaszając stany alarmowe, przeprowadzając akcje ewakuacyjne i zaopatrując ludność w maski ratunkowe, niż podczas fatalnej w skutkach erupcji w 1963 roku. Jeśli chodzi o ruch turystyczny, najpopularniejsze miejscowości Bali znajdują się daleko poza strefą zamkniętą, dlatego turyści wciąż przybywają na wyspę. W razie wzmożonego niebezpieczeństwa, trzeba się jednak liczyć z możliwością odwołania niektórych lotów. Nie ma też oczywiście możliwości odwiedzenia najbliższych okolic wulkanu. Nie będzie to także najlepszy czas na odwiedzenie plaży Amed czy nurkowiska w Tulamben. Do Sidemen czy Candidasy można jednak przyjechać bez problemów.

Póki co nie ma konieczności odwoływania planowanych wczasów na Bali. Trzeba mieć jednak oczy i uszy otwarte – monitorować lokalne doniesienia medialne i postępować zgodnie z instrukcjami lokalnych władz. W obecnym czasie przed każdą podróżą na Bali lub z Bali, zanim udamy się na lotnisko, warto skontaktować się z liniami lotniczymi, w celu zdobycia bieżących informacji odnośnie naszego lotu. Przed podróżą warto też przygotować sobie alternatywny plan powrotu – w razie zamknięcia lotnisk przez dłuży czas, np. przez lotniska na Jawie: w miejscowości Surabaja (Juanda International Airport) czy w Dżakarcie (Soekarno-Hatta International Airport) – szczegółowy opis dotarcia na te lotniska znajdziecie pod tym linkiem.

Ponieważ nie ma bezpośredniego zagrożenia dla turystów na Bali, organizatorzy wycieczek nie są zobowiązani do zaoferowania nam zwrotów w razie rezygnacji z wykupionej wycieczki czy do zorganizowania alternatywnego urlopu. Zagrożenie erupcją jest wydarzeniem na tyle specyficznym, że firmy ubezpieczające albo w ogóle nie ujmują tego zagrożenia w swojej ofercie, albo nie obejmują ubezpieczeniem sytuacji, która jest na bieżąco monitorowana i przewidywana (czyli takiej jak z wulkanem Agung).

Masz ochotę na więcej? Zobacz nasze wycieczki po Azij!