Kambodża to nie tylko Angkor


Myśląc o Kambodży od razu pojawiają nam się przed oczami monumentalne świątynie Angkoru. Oczywiście, jest to nieodłączny punkt zwiedzania kraju, ale nie zapominajmy o innych pięknych, otaczających nas atrakcjach.



Nie tylko świątynie...

O Angkorze, dawnym państwie Khmerów słyszał każdy. Liczne świątynie zachwycają wielkością, pięknymi zdobieniami, często doskonałym stanem zachowania, a innym razem połączeniem z naturą, jak na przykład obrośnięta korzeniami Ta Prohm.

Angkor to też miejsce zamieszkania licznych małp, z którymi można podzielić się śniadaniem na trawie (albo poczęstują się same). Pomiędzy świątyniami można spacerować albo skorzystać z tuk-tuka – najpopularniejszego khmerskiego środka transportu.

Za co kocham Kambodżę?

Kocham Kambodżę. Za krajobrazy, gościnność, kuchnię i… spokój. Był to jeden z pierwszych azjatyckich krajów, jaki odwiedziłem. Lubię sobie spacerować mało uczęszczanymi uliczkami, próbować nowych potraw, robić zakupy w lokalnych sklepach czy małych, rodzinnych stoiskach, rozmawiać z ludźmi.

Kambodża ma naprawdę wiele do zaoferowania. Zarówno bogactwo historii (również tę smutniejszą część), jak i jej nowoczesne oblicze. Warto poznać Kambodżę zupełnie z innej strony, z dala od turystów, wśród mieszkańców i otaczającej przyrody. Gdy już raz jej zasmakujemy, będziemy chcieli powrócić tu ponownie.

Masz ochotę na więcej? Zobacz nasze wycieczki po Azij!