Tajlandia, nazywana też Krainą Uśmiechu skradła serca turystów na dobre. Każdego roku odwiedza ją coraz więcej turystów. Kochamy wyśmienitą kuchnię, mieniące się w słońcu świątynie, piaszczyste plaże oraz gościnność mieszkańców. Jednak czy Tajlandia jest bezpieczna?
Tajlandia należy do bezpiecznych krajów, ale wszystko zależy od tego, co chcemy robić. Jeśli planujemy wypoczynek na plaży połączony ze zwiedzaniem – nie powinniśmy się obawiać wyjazdu… Pod warunkiem, że zachowamy ostrożność, nawet podczas spacerów, zakupów czy przechodzenia przez ulicę. Jak w każdym innym kraju, również i w Tajlandii trafiają się złodzieje, naciągacze i oszuści.
Przed podróżą, zawsze odwiedzajmy stronę Ambasady Polskiej w Tajlandii informującej o aktualnych zagrożeniach czy demonstracjach. Wiele sytuacji rozwija się bardzo dynamicznie, dlatego warto regularnie tam zaglądać.
W Tajlandii wielokrotnie miały miejsce zamieszki, np. w 2008 roku – blokada międzynarodowego portu lotniczego w Bangkoku czy protesty w Pattayi w 2009 roku. 20 maja 2014 roku wprowadzono zakaz zgromadzeń publicznych o charakterze politycznym. Mimo to, w stolicy i tak często odbywają się protesty. Nie można jednoznacznie określić ich charakteru – czy zakończą się pokojowo w krótkim czasie, czy dojdzie do zamieszek. Zaleca się więc unikanie wszelkiego rodzaju zgromadzeń.
Niestety, zdarzają się kradzieże z pokojów hotelowych. Po dotarciu na miejsce, koniecznie sprawdźmy zamek, wyjścia ewakuacyjne, okna. Nie zostawiajmy wartościowych rzeczy w pokoju – nawet podczas krótkiej nieopecności. Jeśli nie chcemy wszystkiego nosić przy sobie, warto pozostawić je w głównym sejfie przy recepcji. Nie wpuszczajmy do pokoju nieznajomych.
Warto zapisać sobie nazwę i adres hotelu, na wypadek zabłądzenia w gąszczu uliczek.
Ruch na ulicach Tajlandii rządzi się własnymi zasadami. Zielone światło dla pieszych nie zawsze jest respektowane, za kółkiem zdarzają się pijani kierowcy (w Tajlandii nie ma kar za jazdę pod wpływem alkoholu), wszędzie jest mnóstwo skuterów i motorów przejeżdżających pomiędzy pieszymi i samochodami. Przechodząc przez jezdnię, zwłaszcza w dużych miastach, należy zachować szczególną ostrożność. Jak już wchodzimy na pasy, ostrożnym krokiem kierujmy się do przodu – nie cofajmy się na środków pasów. W Tajlandii obowiązuje ruch lewostronny. Przez pierwsze dni może wydawać nam się, że samochody jeżdżą bez kierowców, ale szybko się przyzwyczaimy.
Samodzielne podróżowanie skuterem nie należy do bezpiecznych, lepiej wybrać taksówkę (najbezpieczniejszy środek transportu). Na pewno chociaż raz warto przejechać się tuk-tukiem, ale tu należy wcześniej ustalić z kierowcą cenę i nie pozwolić, by zawiózł nas w inne miejsce niż chcemy, np. zamiast do świątyni – do sklepu ze złotem albo do centrum handlowego (jest to bardzo powszechne w Bangkoku). Nie wierzmy, gdy mówią, że świątynia jest zamknięta – jest to stały chwyt.
Ostrożność powinniśmy zachować również podczas zwiedzania czy robiąc zakupy. Jest tu wielu złodziei czyhających na portfele, smartfony czy aparaty fotograficzne. Wartościowe rzeczy zawsze warto mieć pod ręką, pieniądze najlepiej poprzekładać w kilka miejsc: kieszenie, plecak, torebka, saszetka. Nie pokazujmy zawartości portfela! Nie kupujmy kamieni szlachetnych, nie wierzmy, że markowy zegarek sprzedawany po okazyjnej cenie jest naprawdę markowy.
Zdarzają się nieuczciwi sprzedawcy, którzy zawyżają ceny albo źle wydają resztę. Również kierowcy taksówek czy tuk-tuków mogą naliczyć większą opłatę (zawsze prośmy o włączanie taksometru).
Kobiety podkreślające swoje piękno wydekoltowanymi bluzkami czy obcisłymi sukienkami mogą być narażone na zaczepki.
Plaże Tajlandii należą do najpiękniejszych na świecie. Kąpiele ochłodzą i orzeźwią, gdy z nieba leje się żar. Jednak i tu należy uważać. Idąc do wody, nie zostawiajmy wartościowych rzeczy bez opieki. Ewentualnie można poprosić plażowicza obok, aby rzucił okiem na nasz ręcznik.
Większość tajskich plaż jest niestrzeżona.
Może wydawać się śmieszne, ale nie przechodźmy pod… palmami. Spadające kokosy mogą narobić krzywdy!
Po zmroku uważajmy na drobnych złodziejaszków, nie oddalajmy się w ciemne, mało uczęszczane uliczki. Jeśli planujemy zabawę w nocnym klubie – pamiętajmy o pilnowaniu napojów. Nigdy nie przyjmujmy drinków oferowanych przez nieznajomych! Nie pozostawiajmy też bez nadzoru torebki i innych wartościowych rzeczy.
Zdarza się, że pijanym turystom podrzucane są narkotyki lub środki odurzające (również przez samych funkcjonariuszy policji). W zamian za nie wszczynanie postępowania karnego, żądają bardzo wysokich łapówek. Posiadanie narkotyków jest w Tajlandii karane pozbawieniem wolności.
Alkohol w Tajlandii nie jest drogi, ale nie przesadzajmy z jego ilością. Zawsze pijmy z umiarem, abyśmy mogli świadomi i o własnych siłach wrócić do hotelu.
Podróżowanie po Tajlandii jest bezpieczne. Można przemieszczać się: pociągami, autobusami czy samolotami – wszystko zależy od dostępnych środków pieniężnych oraz czasu. Bilety kupujmy zawsze w miejscach do tego przeznaczonych, od pracowników firm, w okienkach. Nigdy od sprzedawców z ulicy oferujących promocyjny przejazd czy lot. Są to fałszywe bilety, które nie upoważniają do przejazdu.
Tajowie bardzo kochają swojego króla. Jego wizerunek widoczny jest w sklepach i na ulicach. Każdy z szacunkiem opowiada o rodzinie królewskiej i tego samego oczekuje się od podróżnych. Za obrazę grozi kara więzienia. Pewien mężczyzna został skazany na 30 lat pozbawienia wolności za obrażenie psa króla.
Kuchnia tajska jest smaczna, zdrowa, sycąca i… ostra! Wybierający się do Krainy Uśmiechu wiemy też, że Bangkok słynie z wyśmienitego ulicznego jedzenia, które jest tanie i łatwo dostępne. Niektórzy obawiają się stołować w takich miejscach w obawie przed problemami gastrycznymi. Czy słusznie? Powinniśmy uważać na jedzenie w miejscach mało popularnych. Tam jedzenie może być nieświeże. Im dłuższa kolejka, tym jest smaczniej oraz świeżej! Nieświeże jedzenie i woda z nieznanego źródła mogą powodować biegunki a nawet żółtaczkę (WZA, WZB). W barach i restauracjach woda podawana jest z dużych 15-litrowych butelek, w innych miejscach lepiej zaopatrzyć się w małą butelkę wody.
Tajskie jedzenie jest… ostre. Chyba w każdej potrawie można znaleźć papryczki chili. Tajowie ją uwielbiają, stanowią jeden z głównych składników każdego dania.
Przed złożeniem zamówienia, zawsze ustalmy ze sprzedawcą czy kelnerem cenę, aby uniknąć niemiłego zaskoczenia po otrzymaniu rachunku.
Królem owoców jest durian – wielki, smaczny i niezwykle… śmierdzący. Nie przenośmy go w walizkach czy plecakach, bo cały zapach przejdzie na ubrania. Co ciekawe, w Tajlandii jest wiele miejsc (np. muzea) zakazujących wnoszenie tego owocu.
Pamiętajmy, aby przed każdym posiłkiem myć dłonie wodą z mydłem. Jeśli warunki na to nie pozwalają, warto użyć mokrych chusteczek albo środków dezynfekujących.
W Tajlandii można nie tylko opalać się czy podziwiać świątynie. Tajlandia to również możliwość poznania podwodnego świata, eksplorowanie terenów górskich czy piesze wędrówki. Pamiętajmy, że standardy dotyczące sprzętu, jakości usług mogą odbiegać od europejskich. Dokładnie sprawdzajmy wypożyczony sprzęt.
Dotyczy to również wycieczek fakultatywnych. Przy wyborze, nie kierujmy się wyłącznie ceną. Zdarzają się przepełnione grupy czy wątpliwego komfortu autobusy.
Tsunami – fala oceaniczna wywołana wybuchem wulkanu, podwodnym trzęsieniem ziemi albo cieleniem się lodowców. Ostatnia fala tsunami w Tajlandii miała miejsce 26 grudnia 2004 roku w Phuket i Khao Lak. Zginęło wówczas nawet 8 tys. osób, 10 tys. zostało rannych. Jedną z ofiar był Bhumi Jensen, wnuk króla Ramy IX.
Tsunami uderzyło w kilka krajów. Łącznie pochłonęło około 230 tys. ofiar.
Mimo ogromnej tragedii oraz wielkich szkód, baza hotelowa w Phuket została odbudowana i dziś jest to jedno z popularniejszych miejsc w Tajlandii. Aby zapobiec kolejnej tragedii, na morzu umieszczono czujniki ruchu fal, a na plażach oznakowano kierunki ewakuacji.
W 2013 powstał film „Niemożliwe” opowiadający o amerykańskiej rodzinie wypoczywającej w Tajlandii, która przeżyła tsunami.
W Tajlandii nie występują silne trzęsienia ziemi, kraj nie jest położony na terenach aktywnych sejsmicznie.
Powodzie są częstym zjawiskiem w Tajlandii. W porze deszczowej, w wyniku dużych opadów deszczu zdarzały się zatopienia wielu aglomeracji, w tym Bangkoku. Miasta były wówczas sparaliżowane, a szkody ogromne. Trwają prace nad udrożnianiem systemu kanałów oraz planowanie drenażu, np. na lotniskach.
Niestety, w Tajlandii zdarzały się ataki terrorystyczne. W popularnych wśród turystów miejscach w Bangkoku oraz Chiang Mai podkładano bomby albo granaty. Były to prawdopodobnie ataki na tle politycznym, nie mające nic wspólnego z „międzynarodowym terroryzmem”.
W sierpniu 2015 roku, na zatłoczonym skrzyżowaniu w Bangkoku doszło do wybuchu, w którym zginęło 20 osób, kolejne 20 zostało rannych.
Na 4-6 tygodni przed podróżą do Tajlandii, zaleca się wykonanie szczepień przeciwko:
W Tajlandii istnieje niewielkie ryzyko zarażenia malarią. Najbardziej narażone regiony są przy granicy z Kambodżą, Birmą i Laosem. W dużych miastach, takich jak: Bangkok, Chiang Mai, Pattaya, Koh Samui czy Phuket nie ma ryzyka zachorowania.
Do Tajlandii jeździmy, by poznać nową kulturą, zobaczyć piękne świątynie, najeść się egzotycznych owoców, ale i wygrzać się. Słońce dostarcza nam witaminy D, ale może też przynieść sporo szkód, zwłaszcza jeśli nie pomyślimy wcześniej o odpowiedniej ochronie. Pamiętajmy zawsze o stosowaniu kremów z filtrem ochronnym, nakryciu głowy, okularach przeciwsłonecznych i przewiewnym ubraniu. W godzinach największego słońca dobrze się skryć w muzeum czy świątyni. Nie lekceważmy tropikalnego słońca!
Przed zagraniczną podróżą, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zachęca do zarejestrowania się w systemie Odyseusz. Zajmuje to kilka minut, a w nadzwyczajnych przypadkach może okazać się pomocne. Zgłoszenie podróży może nawet uratować życie.
Jak wygląda zgłoszenie podróży w systemie Odyseusz? Można zgłosić podróż bez zakładania profilu. W przypadku częstych wyjazdów MSZ zaleca założenie konta. Na stronie internetowej: https://odyseusz.msz.gov.pl/Home/RegisterTravel należy wpisać m.in. swoje imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, adres oraz długość pobytu za granicą.
W razie jakichkolwiek problemów, należy zwrócić się o pomoc do tajskiej policji (warto zapisać sobie w telefonie numer: 1155 – większość policjantów posługuje się przynajmniej w stopniu podstawowym językiem angielskim) oraz do Ambasady Polskiej w Bangkoku.
Unit 605-607, 6th Floor, Athenee Tower, Wireless Road, Lumpini, Pathumwan,
Bangkok 10330, Tajlandia
Tel. +6620797300
Fax. +6620797303
MSZ: http://www.bangkok.msz.gov.pl/
System Odyseusz: https://odyseusz.msz.gov.pl
Medycyna tropikalna: https://medycynatropikalna.pl/kraj/tajlandia/
Wczasywazji.pl są marką należącą do MakeYourAsia. Od 2016 roku organizujemy ciekawsze podróże po Azji Południowo-Wschodniej. W sprawach związanych z wyjazdami firmowymi, motywacyjnymi, szkoleniowymi czy wejściem z Twoim produktem na azjatycki rynek zobacz więcej na stronie MakeYourAsia.