Czy taki balut straszny, jak go malują?


Boję się!
Ale naprawdę muszę?!
Litości!
Ugryźć? Jak to można ugryźć?!
To się dzieje naprawdę?

Czyli balut – jedno z najbardziej kontrowersyjnych dań kuchni wietnamskiej, a zarazem atrakcja kulinarna i turystyczna, której możecie skosztować również w naszym towarzystwie, np. w ramach wycieczki Nocny Sajgon.

W cenę naszych wycieczek zazwyczaj wliczony jest prowiant i to nie byle jaki, bo zabieramy Was tylko w takie miejsca, które sami dobrze znamy, w których sami często jadamy i jesteśmy zaprzyjaźnieni z obsługą. Poznając tajniki wietnamskiej kuchni razem z nami, możecie być pewni, że traficie na popisowe dania w ich czystej postaci, bez obawy nacięcia się na jakiś kulinarny bubel.

Odważnych i chętnych klientów chętnie zabieramy na degustację… baluta (po wietnamsku: trứng vịt lộn).

O co właściwie tyle szumu? Czy nas-Europejczyków jadających kaszankę, nóżki w galarecie i weselne flaczki cokolwiek jeszcze może zaskoczyć?

Balut to kacze jajo – brzmi niegroźnie, a nawet smacznie. Okazuje się jednak, że w naszej codziennej, polskiej kuchni nie wyczerpaliśmy wszystkich sposobów na przygotowanie jaj, bo czy komukolwiek przyszłoby do głowy spożyć niemal wylęgniętą kaczkę – już ukształtowaną, a jednak jeszcze nie wyklutą z jaja?

Tak, to zdecydowanie danie dla odważnych, wszak w pełni uformowanego ptaka zjada się w całości, razem ze wszystkimi chrząstkami, kostkami i zaczątkami piór.

Cóż możemy powiedzieć? Do odważnych świat należy! A zdecydowana większość naszych klientów radzi sobie z balutem bardzo dobrze. Być może dodatkową motywacją jest zaliczenie tej potrawy do szacownego grona afrodyzjaków? ;)

Poniżej mała fotorelacja ze spotkania jednej z naszych przesympatycznych ekip wycieczkowych oko w oko (bo czasem spod skorupki może coś na nas spojrzeć) z balutem.

Chciałbyś bliżej poznać kuchnię Wietnamu? Zapoznaj się z naszą wycieczką: Food Trip – rozsmakuj się w Azji.


Historia pewnego baluta:


Masz ochotę na więcej? Zobacz nasze wycieczki po Azij!