Tym, co przyciąga do Mui Ne turystów są przede wszystkim duże szanse na piękną pogodę (zapewnia ją swoisty mikroklimat), tropikalne plaże oraz doskonałe warunki do uprawiania kitesurfingu i windsurfingu. Mui Ne to idealne miejsce na udany wypoczynek w Wietnamie.
Miejscowość ta leży na południowym wschodzie kraju, nad Morzem Południowochińskim, w prowincji Binh Thuan (Bình Thuận). Najbliższym miastem jest oddalone o około 20 km Phan Thiet (Phan Thiết). Z Sajgonu (Ho Chi Minh) powinniśmy dotrzeć tu w około 4 godziny.
Sezon turystyczny w Mui Ne trwa mniej więcej od grudnia do maja. W tym okresie występuje tu pora sucha, charakteryzująca się niskimi opadami i wysokimi temperaturami powietrza. Od czerwca do listopada trwa natomiast pora deszczowa, podczas której deszcz pada niemal codziennie i panuje bardzo duża wilgotność powietrza.
Największy highlight Mui Ne to oczywiście kitesurfing (zwany także kiteboardingiem) – każdy z nas może spróbować surfowania z latawcem, wystarczy tylko znaleźć odpowiednich nauczycieli. My osobiście możemy polecić dwie zaprzyjaźnione szkoły: C2sky i Surfpoint. Szkoły te oferują nie tylko świetną zabawę, ale przede wszystkim profesjonalne podejście certyfikowanych nauczycieli. I początkujący i profesjonaliści znajdą tu pole do popisu.
Mui Ne Village (na wschód od kurortu), to miejsce, gdzie możemy przyglądać się autentycznemu, codziennemu życiu lokalnych mieszkańców. Przybywając tu odpowiednio wcześnie rano trafimy na zachwycający obrazek: dziesiątki kolorowych łodzi miejscowych rybaków wpływające do przystani (Mui Ne Harbour). Zdecydowanie trzeba mieć wówczas przy sobie aparat fotograficzny. Warto też zajrzeć na miejscowy targ ze świeżymi owocami morza.
Jeszcze słowo o dokładnej lokalizacji wioski: kurort zwany Mui Ne (czyli tak naprawdę dzielnica Phan Thiet, nosząca nazwę Ham Tien) położony jest na południe od właściwej wioski Mui Ne – w rzeczywistości jedna dzielnica przechodzi płynnie w drugą (więcej szczegółów w Ciekawostkach poniżej).
Spodziewaliście się pustyni w Wietnamie? Bo tak właśnie można się poczuć eksplorując piaszczyste okolice Mui Ne. To całkiem miła odmiana od wszechobecnej soczystej zieleni wietnamskiej dżungli i pól ryżowych. Znajdziemy tu wydmy białe i czerwone – do wyboru, do koloru. Możemy się nimi po prostu zachwycać albo wejść w bliższą interakcję próbując sandboardingu. Ci, którzy lubią adrenalinę z pewnością chętnie zaszaleją z jazdą na quadach, choć trzeba przyznać, że spora ich ilość oraz związany z tym hałas i chaos nadwyrężają nieco naturalne piękno wydm.
Jeśli pasjonujesz się fotografią, rozważ wizytę w tym miejscu o wschodzie lub o zachodzie słońca. Wydmy znajdują się w odległości kilku (czerwone) lub dwudziestu kilku (białe) kilometrów od kurortu.
Czyli słynne Lotus Lake położone jest na tle wspomnianych wyżej białych wydm. Można wynająć łódkę, by opłynąć całe jezioro (właściwie są to dwa jeziora położone tuż obok siebie) i z bliska przyjrzeć się kwitnącym różowym lotosom.
Jest to strumień płynący głębokim kanionem, utworzonym przez kilkumetrowe rdzawe skały. Warto wybrać się na spacer kanionem, by zobaczyć niezwykle efektowne formacje skalne. Tak, spacerujemy boso, brodząc w wodzie! Jest to niezwykle przyjemne, a cała wycieczka nie powinna nam zająć więcej niż 1-1,5 h.
Przy dłuższym pobycie w Mui Ne na pewno warto zrobić sobie całodniową wycieczkę do Da Lat (ok. 160 km). Do pobliskiego Phan Thiet można się udać w celach zakupowych – miasto posiada duży targ, na którym prym wiedzie branża odzieżowa. Około 6 km na wschód od Phan Thiet mieszczą się klimatyczne ruiny – Po Sah Inu Towers.
W odległości około godziny drogi samochodem (ok. 60 km) od Mui Ne możemy się cieszyć urokliwymi górskimi krajobrazami, trekkingiem lub przejażdżką kolejką górską. Na górze Ta Cu ulokowany jest monumentalny, biały posąg śpiącego Buddy.
Prawdziwą gratką dla ciekawskich będzie już sama kwestia położenia i nazwy Mui Ne. Okazuje się bowiem, że właściwe Mui Ne to tak naprawdę sam cypel. Popularny kurort zwany Mui Ne, to tak naprawdę Ham Tien. Potoczne określenie Phan Thiet odnosi się w rzeczywistości do Phu Thy. A wszystko to (Mui Ne, Ham Tien i Phu Thy) to nie osobne miejscowości, a dzielnice Phan Thiet.
Na szczęście znane nam popularne określenia „Mui Ne” i „Phan Thiet” funkcjonują także wśród Wietnamczyków, więc na miejscu nie powinniśmy mieć z nimi żadnych problemów (przydają się jednak np. w przypadku dogłębnego studiowania map regionu).
Mui Ne to nie tylko wydmy i sporty wodne, wielu gości zachwyci z pewnością tutejsze życie nocne. Największą zaletą tego oblicza Mui Ne jest różnorodność: od rocka na żywo, przez lokale z muzyką klubową z europejskimi DJ-ami, po typowe dyskoteki.
Także jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju jadłodajnie, oferta Mui Ne jest szeroka: kuchnia lokalna to oczywiście podstawa, ale znajdziemy tu też szereg knajp francuskich, włoskich, rosyjskich, indyjskich, a nawet sushi czy steki z australijskiej wołowiny…
Ciekawostkami prosto z Mui Ne podzielił się z nami Paweł Dejmek z Mui Ne Friends.
Mui Ne z Wczasywazji.pl
Malownicze Mui Ne możecie oczywiście zwiedzić w naszym towarzystwie. Już niejedna ekipa podróżników spędziła tam z nami miłe chwile. Najczęściej proponujemy pobyt w Mui Ne jako relaksujące podsumowanie wyprawy „Przez Azję” – dajemy Wam wówczas kilka kurortów do wyboru i Mui Ne jest jednym z nich. To doskonała opcja dla poszukiwaczy relaksu, którzy jednak nie wytrzymają zbyt długo bez pewnej dawki ciekawych wrażeń ;)
