Durian bez wątpienia jest najbardziej kontrowersyjnym owocem na świecie. Albo się go uwielbia i spożywa kilogramami, albo nienawidzi i unika, jak tylko może. Skąd ta skrajność? Powodem jest bardzo specyficzny, intensywny, nieprzyjemny zapach. Wielu określa go jako mieszankę zepsutej śmietany z cebulą. Z tego też powodu nie można go wnosić do bardzo wielu miejsc, np.: muzeów, hoteli czy nawet komunikacji miejskiej. Sprezentowanie duriana bliskim w Polsce też może być problemem, ponieważ nie można go wnosić na pokład samolotu!
Azjaci mawiają, że „pachnie, jak piekło, smakuje, jak niebo”. Jednym kojarzy się nieco z jadalnymi kasztanami albo orzechami laskowymi, innym ze słodką rybą. Jedno jest pewnie! Nie warto sugerować się opinią innych, a samemu spróbować duriana.
„Obieranie duriana za pomocą Adriana”
Duriana można kupić na każdym bazarze czy w markecie w Wietnamie, Tajlandii, Birmie albo Kambodży. W sprzedaży dostępne są już obrane owoce, szczelnie zapakowane w folii, ale jak to mawia Adrian: „własnoręcznie obrany durian smakuje najintensywniej”.
W naszym najnowszym filmie, Adrian Zagrodzki pokazuje i opowiada jak jeść duriana. Z naszego materiału dowiecie się również:
Jeśli wciąż Wam mało naszego Adriana, przypominamy, ze całkiem niedawano można było zobaczyć go w dwóch programach telewizyjnych: „Szokujące potrawy" oraz „Jestem z Polski". Zapraszamy również po więcej na nasz kanał na YouTube. Zobaczycie tam, jak zaparza się wietnamską kawę czy dowiecie sie nieco więcej o składaniu darów duchom.
Duriana, ale i nie tylko, spróbujecie podczas naszej kulinarnej wycieczki po Wietnamie!
Jesteście #teamdurian czy #teamantydurian? Koniecznie dajcie znać w komentarzu pod filmem!
Miłego oglądania!
Bardziej wietnamski niż najstarsi Wietnamczycy, znawca wietnamskiej kultury i języka, kiedy trzeba – niezastąpiony korespondent w dobie pandemii. Doskonale czuje się nie tylko w Azji, ale także przed kamerą.
Wczasywazji.pl są marką należącą do MakeYourAsia. Od 2016 roku organizujemy ciekawsze podróże po Azji Południowo-Wschodniej. W sprawach związanych z wyjazdami firmowymi, motywacyjnymi, szkoleniowymi czy wejściem z Twoim produktem na azjatycki rynek zobacz więcej na stronie MakeYourAsia.