Tajlandia i Wietnam – blogowe zapiski z podróży
Podróżować po Azji zacząłem około 15 lat temu. Podczas każdej kolejnej wizyty zakochiwałem się coraz bardziej, aż w końcu postanowiłem zostać tu na stałe. Na początku padło na Wietnam, a dokładniej na Ho Chi Minh City.
Mieszkałem już w Niemczech, Dubaju, RPA i Izraelu, ale to Azja Południowo-Wschodnia jest najbliższa mojemu sercu i własnie w Sajgonie poznałem przyjaciół, z którymi założyłem Wczasywazji.pl.

ZOBACZ WYCIECZKĘ: DZIEŃ W SAJGONIE
Sajgon tak mnie urzekł, że spędziłem tam dwa lata. Spacery zatłoczonymi ulicami, przejażdżki rikszami albo motorami, smakowanie lokalnej kuchni – jak nie dać się temu wciągnąć i nie zapragnąć mieć na co dzień? Nigdzie indziej nie zjemy tak smacznego duriana, nie napijemy się tak wybornej, mrożonej kawy i nie poznamy tak wielu przyjaznych ludzi (zarówno miejscowych, jak i... Polaków!).
Również Tajlandia potrafi skraść serce i… podniebienie. Nie będę rozwodzić się nad pięknem Ayutthaya i Sukhothai, nad magią Chiang Mai czy nad "rajskością" Phuket - tego trzeba doświadczyć osobiście, do czego gorąco zachęcam! A po całodziennym zwiedzaniu, spacerach i rozmowach z mieszkańcami przychodzi czas na kolację – obowiązkowo na ulicy – którą dopełnia orzeźwiający, świeżo wyciskany sok z granatów. Jest takie stare polskie przysłowie: „Przez żołądek do serca" – dotyczy to nie tylko drugiej połówki, ale i miejsc. Kuchnia jest dopełnieniem każdej podróży!
Moje zwiedzanie nie zaczyna się i nie kończy na największych oraz najpopularniejszych atrakcjach. Lubię przenikać w głąb, odwiedzać miejsca, gdzie dociera niewielu turystów, przebywać z mieszkańcami, jeść to, co oni oraz fotografować ich codzienne życie, co mam nadzieję udało mi się uwiecznić w poniższej galerii z nocnego targu w Chiang Mai:






POZNAJ I DOŚWIADCZ TAJLANDII Z WCZASYWAZJI.PL!